Wiecie już, co to? Podpowiem Wam, że będzie nieodłączną częścią przedmiotu, który zawsze mamy przy sobie ;). Już zgadliście?
Co się kryje w środku?
Tak, to futerał na telefon komórkowy ;). Kolory i wzorek wybrany przez mamę.
A co do (nie)udanege projektu, to próbowałam opleść kaboszon metodą koralikową (czyli bez kleju i podkładu), ale mi się nie udało... Tzn. obwód na początku był dobry, niestety potem ściskałam żyłkę za mocno i stał się za mały. No nic, spróbuję niedługo jeszcze raz, a z tej nieudanej plecionki powstał:
Pierścionek zaręczynowy z brylantem ;). Nie no żart, to taki sobie pierścionek, ale mnie się jak najbardziej podoba ;).
A Wam, jak się podobają moje prace?
Jakie fajniutkie etui na telefon :D
OdpowiedzUsuń