Po tych metkowych porządkach pozostały mi takie okazy:
- okrąglaczki ;)
- niezwykłe (np. ze względu na materiał)
- kolorowe i radosne
- oraz stos wstążek, sznurków, łańcuszków...
Tak sobie myślę, że pewnie przydałyby się w scrapowaniu, a że ja scrapuję wyjątkowo mało (raz na jakiś długi czas, zazwyczaj na zamówienie albo akcję specjalną, np. aukcja charytatywna), to pomyślę nad jakimś rozdawnictwem może...? Może jakiś konkurs niebawem... Przydałyby się Wam metki, dziewczyny? Piszcie w komentarzach, zobaczymy, co da się zrobić ;)
Też zbieram metki i wykorzystuję do moich scrapów i kartek nawet, jak również sznureczki i wszelkiego rodzaju "badziewie'. przydaje się wszystko, nawet suwaki od popsutych zamków błyskawicznych- wszystko, wszystko, wszystko! Zanim wyrzucisz znoszone buty- obejrzyj... torebkę- obejrzyj... ciuchy- obejrzyj...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę nieustającej weny, bowiem piękne rzeczy robisz :)
Dziękuję za miłe słowa :). W zamian za pierwszy komentarz na moim blogu dostajesz ode mnie 10 wybranych przez Ciebie metek :). Z pewnością stworzysz z nich coś pięknego :). Prześlij swój adres na sylwiaa.d@vp.pl i napisz, które metki Ci się podobają :).
Usuń