Z rok temu po raz pierwszy stworzyłam exploding boxa. Zabijcie mnie, ale do tego czasu stworzyłam ich jeszcze z 5 (4 dla przyjaciółek na urodziny, 1 na zamówienie).
Ten box był wyjątkowy. Dlaczego?
Bo był dla wyjątkowej osoby (mojej kuzynki Ani - Kocham Cię <3)
Bo był piętrowy (!)
Bo po raz pierwszy robiłam heksagonalny exploding box.
Bo po raz pierwszy, środkowy motyw nie był tortem.
Chcecie się przekonać - proszę bardzo :)
Podoba Wam się? Ani spodobał się tak bardzo, że pochwaliła się na swoim photoblogu :). W "zestawie" znajdowała się również szminka M.A.C. Sheen Supreme w kolorze Happy Hibiscus, o której Ania marzyła. Dla mnie taką samą radością jak otrzymywanie, jest też wręczanie prezentów, a dla Was? Lubicie robić niespodzianki :)?
Swietny jest! Ja tez uwielbiam dawac prezenty :)
OdpowiedzUsuń